Moja praca w Senacie stanowi nie tylko zaszczyt, ale przede wszystkim wielką odpowiedzialność wobec obywateli. Wierzę, że każdy senator powinien dbać o interes społeczny, wsłuchiwać się w głosy wyborców i współtworzyć ustawy, które mają realny wpływ na nasze życie. W codziennej działalności senackiej biorę udział w posiedzeniach, podczas których toczą się debaty na temat kluczowych dla Polski kwestii: polityki rodzinnej, ochrony zdrowia, edukacji, spraw społecznych czy rozwoju gospodarczego. Staram się, by moje wystąpienia podczas obrad były konkretne i bazowały na głębokiej analizie danych. Jednocześnie pamiętam, że za statystykami kryją się ludzkie historie, a zrozumienie perspektywy zwykłych obywateli pozwala tworzyć lepsze prawo.
Podczas prac w komisjach senackich mam okazję przyglądać się szczegółowo projektom ustaw i rozporządzeń, które trafiły do izby wyższej. Proces legislacyjny wymaga cierpliwości i wnikliwości, ponieważ każdy zapis może w przyszłości decydować o losach tysięcy osób. Z tego powodu nigdy nie traktuję głosowań jako formalności – uważnie zapoznaję się z ekspertyzami, słucham strony społecznej i rozmawiam z ekspertami z różnych dziedzin. Jestem przekonana, że otwartość na konstruktywną dyskusję pozwala wypracować lepsze rozwiązania i unikać błędów, które mogłyby obciążyć przyszłe pokolenia.
Bardzo cenię współpracę ponad partyjnymi podziałami, ponieważ kwestie takie jak bezpieczeństwo kraju, stabilność systemu emerytalnego czy rozwój infrastruktury nie powinny być zakładnikami politycznych interesów. Uważam, że w Senacie jest przestrzeń na merytoryczną dyskusję, w której poglądy różnych środowisk mogą spotykać się i przenikać dla dobra ogółu. Pragnę, aby praca senatora nie ograniczała się wyłącznie do murów parlamentu – regularnie organizuję spotkania z mieszkańcami, aby przybliżać im specyfikę działań legislacyjnych oraz poznawać ich opinie, pytania czy obawy. To właśnie takie rozmowy stanowią dla mnie prawdziwe źródło inspiracji do zgłaszania konkretnych inicjatyw.
Nie ukrywam, że często napotykam trudności wynikające z ograniczonego czasu na procedowanie projektów czy skomplikowanych przepisów. Jednak z każdej takiej sytuacji staram się wyciągnąć wnioski na przyszłość, by proponowane zmiany legislacyjne były lepiej dopracowane i bardziej przyjazne obywatelom. Senat, jako izba refleksji, powinien wnosić do polskiego systemu prawnego coś więcej niż tylko korektę błędów – powinien także inicjować ważne debaty publiczne i podsuwać odważne pomysły na rozwój Polski w obliczu zmieniających się realiów światowej gospodarki i polityki.
Moim szczególnym obszarem zainteresowań jest wspieranie rodzin i rozwój obszarów wiejskich. Bogate doświadczenia z pracy w administracji związanej z rolnictwem pozwalają mi lepiej rozumieć, jakie wyzwania stoją przed osobami prowadzącymi gospodarstwa rolne. Dążę do tego, by każdy miał równe szanse na godne życie, niezależnie od miejsca zamieszkania. Poprzez ustawodawstwo można bowiem kreować rozwiązania ułatwiające dostęp do edukacji, usług medycznych czy środków finansowych z funduszy rozwojowych. Mam nadzieję, że kolejne kadencje pozwolą mi kontynuować te działania, a wszystkie projekty, które uda nam się uchwalić, realnie poprawią sytuację polskich rodzin.
Copyright © Beata Gosiewska